Wybiegłam przerażona, czułam nienawiść, ból,
wszystko. Ogarnęła mnie ciemna rozpacz, byłam rozczarowana. Miało być
tak pięknie, właśnie miało. Dziwnie się czułam, znałam go zaledwie od
paru dni. Nagle poczułam, że ktoś kładzie mi rękę na ramieniu. Wszystkie
emocje zniknęły. Obróciłam się i zobaczyłam Klausa.
- coś się stało kochana ?- uśmiechał się, ale widząc moją minę zmienił szybko wyraz twarzy.
-
nie nic tylko, chętnie bym kogoś rozszarpała â wycedziłam przez zęby.
- Klaus zbierajmy się chyba, że mam zadzwonić po taksówkę.
-
nie odwiozę Cię -i znowu zaczął się szczerzyć- aha, musisz mi
podać adres- skierowaliśmy się w stronę jego BMW. Oczywiście otworzył mi
drzwi, taki miły gest. Podałam mu swój adres i w drodze powrotnej nie
odzywaliśmy się do siebie. Myślałam tylko jak rozwalić Harry’ego. Klaus
zerkał na mnie co jakiś czas, nie zaprzątałam sobie tym głowy.
- jesteśmy - zgasił silnik i spoglądał na mnie, czekał aż coś powiem.
- Klaus, przepraszam że to tak wyszło i dziękuje za podwiezienie- uśmiechnęłam się i wyszłam z samochodu.
-
do zobaczenia na zajęciach - powiedział i odjechał z piskiem opon.
Weszłam powoli do mieszkania i pierwsze udałam się do barku, wyjęłam
butelkę Burbona. Usiadłam przy komputerze i napisałam do paru dziewczyn
odnośnie imprezy. Chciałam ją zorganizować w weekend, zapoznać się z
grupą. Wynająć jakiś lokal, ustaliłyśmy wszystko, ja się miałam zająć
tylko ulotkami. Uwinęłam się z pracą dosyć szybko. Nagle dostałam sms,
był od Harry’ego. Gdy go przeczytałam zaczęłam się śmiać „Caroline to
koniec, nie pasowaliśmy do siebie ! żegnaj Harry”. Był prze zabawny
dobrze, że pojutrze ta impreza to się lekko od stresuje. Postanowiłam
iść pod bardzo długi prysznic.
****Następnego dnia****
Obudziłam
się dość wcześnie, wykonałam poranną toaletę i wypiłam torebkę z krwią.
Ubrałam się dość ładnie, wzięłam ulotki i wyszłam z mieszkania. W
drodze na uczelnię w głowie siedział mi Klaus. Te słowa, że został bo ja
tu jestem, weszłam dumnym krokiem i podeszłam od razu przywiesiłam
informacje o jutrzejszej imprezie. Gadałam z jakąś dziewczyną ale
myślałam zupełnie o czymś innym. Weszliśmy do Sali gdzie zajęcia
prowadzić miał Klaus. Wszystkie dziewczyny śliniły się do niego i
wszystkie się pięknie witały. Szłam sobie do swojego miejsca gdy
usłyszałam ten piękny akcent.
- witaj Caroline- obróciłam się, Klaus się uśmiechał, a dziewczyny piorunowały mnie wzrokiem.
-
cześć Kalus…yy…to znaczy panie profesorze- odwzajemniłam uśmiech.
Usiadłam w ławce przysłuchiwałam się jak się dziewczyny starają.
-
Panie profesorze, pan też jest zaproszony na naszą imprezę powitalną- szczerzyła się do niego ta suka Nicole i wręczyła mu ulotkę.
-
oczywiście że będę, a teraz przejdźmy do wykładu- Wstał i zaczął
opowiadać, oglądałam jego ruchy, jego twarz. Oczy. Coś mnie dziwnego do
niego ciągnęło, czemu ja tego nie odpycham. Po skończonym wykładzie
postanowiłam sobie odpocząć. Wyszłam szybko z uczelni i pojechałam do
salonu samochodowego, wybrałam sobie śliczne białe Audi a8, zakochałam
się w nim, wzięłam je sobie za darmo. W końcu od czasu do czasu trzeba
wykorzystać swoje zdolności, z uśmiechem wsiadłam do mojej nowej
zdobyczy i pojechałam do galerii handlowej. Spędziłam tam dużo czasu,
kupiłam sobie śliczną koronkową czarną sukienkę do tego czarne szpilki i
jasną kurteczkę. Z uśmiechem na twarzy jechałam do domu, po dość
szybkiej jeździe znalazłam się przed moim domem. Wysiadłam i wzięłam
zakupy, nagle zobaczyłam znajomą twarz:
- Klaus? Co ty tu robisz ?- zapytałam zdziwiona.
-zostawiłaś
to dziś w klasie - pomachał mi zeszytem, widząc że mam ręce pełne
zakupów zaczął się śmiać.- widzę, że zakupy się udały - uśmiechał
się dalej.
- wejdź - weszliśmy do domu,
położyłam zakupy w hollu. Weszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie,
na stole została wczorajsza butelka Burbona.
- ostro imprezujesz -zaczął się śmieć a ja poszłam do kuchni po dwie szklanki i rozlałam Burbona.
- nie prawda- wręczyłam mu szklankę.
- to co pogadamy dziś spokojnie? - uśmiechnął się lekko.
-
możemy, więc wczoraj powiedziałeś, że ze względu na mnie zostajesz -
spojrzałam mu w oczy, były takie piękne, niebieskie. Opamiętaj się -krzyknęłam do siebie. Klaus wziął łyk Burbona.
- tak czy to takie trudne - zrobił się lekko poirytowany.
-
wiesz Klaus, że z tego nic nie będzie - nie chciałam na niego
patrzeć, nagle usłyszałam trzaskające drzwi, podniosłam lekko oczy nie
było już Klausa. Zrobiło mi się przykro postanowiłam, że ogarnę lekko
dom. Gdy już wszystko lśniło, postanowiłam wyskoczyć do szpitala po
krew. Bardzo szybko się z kradzieżą uwinęłam. Wieczorem wzięłam długą
kąpiel, zrelaksowałam się po godzinnej kąpieli owinęłam się starannie
ręcznikiem. Założyłam piżamkę wzięłam laptopa i włączyłam sobie jakiś
romantyczny film, oczywiście musiałam się popłakać, położyłam się
grzecznie spać. Rano obudziłam się wypoczęta, spojrzałam na zegarek była
11:30, a o 15:30 już musiałam tam być. Wzięłam szybki prysznic,
założyłam sukienkę, wyprostowałam włosy, pomalowałam się. O piętnastej
byłam gotowa wzięłam torebkę i pojechałam do klubu. Czułam się fajnie,
nowi znajomi, w klubie trwały ostanie poprawki, zespół już kończył
wszystkie próby. Usiadłam sobie przy barze i zamówiłam drinka, poznałam
się już z wszystkimi dziewczynami. Po jakiś dwóch godzinach impreza nabierała tempa, wszyscy się
świetnie bawili.
- witaj Caroline -zobaczyłam go był bardzo elegancki uśmiechał się
- witaj Klaus - uśmiechnęłam się/
- widzę, że drink Ci się kończy pozwolisz, że Ci postawię - odszedł na chwilę i już wracał z dwoma drinkami.
- dzięki, - wzięłam drinka i próbowałam być miła.
- zatańczymy- uniósł lekko brwi i w tym momencie zaczęła lecieć ballada.
- w sumie, możemy - uśmiechnęłam się sztucznie. Przeszliśmy w stronę
parkietu. Klaus położył rękę na mojej tali, przez moje ciało przeszedł
prąd, drugą ręką splótł moje palce. Nie panowałam nad sobą, byłam dość
blisko za blisko.
************************************************************************
I JEST KOLEJNE :) DZIĘKUJE A MIŁE SŁOWA :*
Lubię blogi o Klaroline w stylu, że Klaus uczy w klasie, do której uczęszcza Caroline ^^
OdpowiedzUsuńKiedy następny odcinek?
U mnie również pojawił się nowy, zapraszam :)
http://klaroline.blox.pl/
I informuj mnie o NN :**
Nonono, imponujące jak na początki :D Bardzo ciekawie piszesz :D Mam ochotę już teraz wiedzieć co będzie dalej. Czekam z niecierpliwością ! <3
OdpowiedzUsuń/niklaus-and-caroline.blogspot.com/
http://klaroline-ok.blogujacy.pl/ - zapraszam na mój blog jutro bedzie pierwszy wpis . moze nie bede taka dobra ale zawsze cos ^^
OdpowiedzUsuńWitam! Zapraszam serdecznie na nową sondę an moim blogu! Pytanie brzmi - jakie teamy (pary bohaterów) chcielibyście zobaczyć w opowiadaniu? :D
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie i pozdrawiam!
darkest-dream.blogspot.com
HEJ! Jeśli masz ochotę przeczytać, to informuję, że na moim blogu pojawił się nowy rozdział. PRZEŁOM KLAROLINE, PROBLEM STEFANA I KŁÓTNIA PIERWOTNYCH BRACI !! <3 Zależy mi na Twojej opini w komentarzach ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://darkest-dream.blogspot.com/