Czułam usta Klausa na mojej szyi. Był taki delikatny, byłam
rozdarta. Miałam mieszane uczucia, z jednej strony chciałam tego, a z drugiej
nie.
- Klaus przestań proszę – odsunęłam się od niego i usiadłam
na kanapie. W tle leciała cicho muzyka, a moja głowa była pełna dziwnych myśli.
Słyszałam jak Klaus powoli siada obok mnie.
- dlaczego, powiedz mi proszę – chwycił mnie delikatnie za
podbródek i popatrzył mi w oczy.
- jesteś moim profesorem a to, że tu jestem i to już jest
przesada.
- to nie jest problemem, możemy stąd wyjechać daleko.
- nie, nie możemy, muszę już iść – wstałam założyłam kurtkę
i wyszłam. Szłam ulicą ponurego Londynu, padał lekki deszcz. Dlaczego jestem
taka głupia? Dlaczego z nim nie zostałam?. Wokół mnie życie tętniło życiem.
Ludzie spotykali się na ulicach, zaczynała się zabawa. Byłam wściekła,
rozgoryczona. Szłam dosyć szybko, moja twarz była mokra od deszczu. Dosyć
szybko znalazłam się w swoim mieszkaniu, od razu udałam się do łazienki.
Ściągnęłam swoje ubranie, weszłam pod prysznic. Moje ciało zalała fala ciepła,
Klaus dalej siedział w mojej głowie i nie chciał z niej wyjść. Po trzydziestu
minutach, wyszłam spod prysznica owinęłam się starannie ręcznikiem. Założyłam moją
koszulkę nocną i udałam się do łóżka, gapiłam się w mój biały sufit i
rozmyślałam o dzisiejszym dniu. Moją fale rozmyślań przerwał dzwonek do drzwi, wstałam
powoli, założyłam szlafrok i powlokłam się do drzwi otworzyłam je szeroko
zastałam przed nimi Klausa.
- co ty tu robisz ?
- nie mogłem sam w domu wysiedzieć musiałem przyjść –
weszliśmy do salonu, nie odzywałam się, patrzyłam w niego jak w obrazek. Klaus
chodził szybkim krokiem po mieszkaniu, był taki elegancki.
- usiądź proszę – zrobił to o co poprosiłam, patrzył na mnie
z taką czułością. Wstałam z fotela i usiadłam obok niego.
- wiem co chcesz powiedzieć, ale to nie prawda chcę być
blisko ciebie, a wiesz co to przypieczętuje?
- słucham cię-
- daj rękę – podałam mu swoją dłoń, przeczuwałam co chce
zrobić. Wysunął swoje kły i wbił mi się w nadgarstek. Czułam narastające
podniecenie, chwyciłam go za włosy. Klaus chwycił mnie w tali tak, że usiadłam
na jego kolanach. Opuszkami palców dotykałam jego idealnej twarzy. Gdy
przestał, odpięłam dwa guziki jego koszuli pochyliłam się do jego szyi i
złożyłam na niej delikatny pocałunek, a potem wgryzłam się w jego tętnice. Moją szyje
wypełniła gorąca krew, Klaus jedną rękę wplótł w moje włosy, a drugą gładził po
moim udzie. Gdy już skończyłam, wytarłam usta z krwi. Popatrzyłam w jego
niebieskie oczy, a on obdarował mnie magicznym uśmiechem.
- i co teraz zmieniasz zdanie – przejechał palcami po moim
obojczyku.
- zastanowię się, jest już późno – wstałam wzięłam Klausa za
rękę i poszliśmy do sypialni. Położyłam
się, Klaus zrobił to samo. Przytulił mnie i zasnęłam w jego ramionach. Dziwne w
nocy mi się nic nie śniło. Rano obudziłam się w dobrym humorze, czułam obecność
Klausa, otworzyłam oczy. Przypomniał mi
się wczorajszy wieczór, jakie ja mam dziwne humory raz go chce, a raz
nie. Obróciłam się w stronę Klausa, tak słodko spał lekko się uśmiechał.
Spaliśmy w jednym łóżku, piliśmy swoją krew i te emocje. Miało to jednak swoje
konsekwencje głowa mnie bardzo bolała, nie miałam siły iść dziś na zajęcia.
Przejechałam delikatnie palcami po jego twarzy, a on otworzył oczy.
- witaj Caroline – zrobił jeden ruch i znalazł się nad mną,
przygryzłam lekko wargi. Emocje wróciły, zalała mnie fala ciepła – i co
zastanowiłaś się – uśmiechnął się i mnie
pocałował, był to namiętny pocałunek ale szybki. – nie teraz proszę muszę się
wykąpać- wyślizgnęłam się spod Klausa i poszłam do łazienki, usłyszałam za sobą
lekkie westchnięcie uśmiechnęłam się sama do siebie. Wzięłam długi prysznic, umyłam starannie zęby. Włosy
upięłam w niechlujny kok, założyłam czarne legginsy i szarą tunikę. Wyszłam z
łazienki, a z kuchni dochodziły nieziemskie zapachy.
- Klaus to musi być pyszne – uśmiechnęłam się do niego
usiadłam przy stole i zaczęłam jeść.
- Sprawdź sama, dziś nie idziemy na zajęcia już
powiedziałem, że jesteś chora – uśmiechnął się zadziornie i jadł dalej. Resztę
śniadania zjedliśmy w milczeniu, cały czas obserwowałam go, był taki uroczy. W
jego oczach można by zobaczyć wszystko, był idealny nawet w wczorajszej
koszuli. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.
-Klaus ja posprzątam ty otwórz – zaczęłam znosić rzeczy do
zmywarki, a on poszedł otworzyć.
- Caroline chodź na chwilę- krzykną z hallu.
- już – udałam się do drzwi i zobaczyłam Nicole trzymała w
ręku jakieś notatki, stanęłam obok Klausa.
- Klaus zostaw nas same – uśmiechnęłam się do niego, a on
się posłusznie się usunął. Oparłam się o drzwi, wiedziałam po co ona tu przyszła z
czystej ciekawości.
- cześć Caroline przyniosłam ci notatki – podała mi je.
- dzięki, a teraz możesz już iść – już miałam jej zamknąć
drzwi przed nosem.
- wiesz co, za związek z profesorem możesz wylecieć ze studiów
wiesz- była wyraźnie wściekła, ale teraz to już przesadziła.
- co cię to obchodzi, zazdrosna jesteś czy jak myślisz, że
co jesteś w czymś lepsza ode mnie, jesteś głupia i naiwna I WYNOŚ SIĘ STĄD. –
zamknęłam jej drzwi przed nosem, szłam do salonu, przeklinając cicho pod nosem.
Jak ona takie rzeczy może mówić, że mnie z uczelni wywalą. Usiadłam obok
Klausa.
- widzę, że niezła sprzeczka była – przytulił mnie do siebie
- możemy o tym nie gadać – sięgnęłam po pilota i włączyłam
jakiś film. Oglądaliśmy w milczeniu Klaus cały czas bawił się moimi kosmykami
włosów. Ciekawy dosyć ten film, ale nie mogłam się na nim skupić.
- nie rób tak bo nie mogę się skupić – obróciłam się i
spojrzałam mu w oczy.
- wiesz co kochana, musisz mi się jakoś odwdzięczyć za opiekowanie
się dziś tobą – usiadłam mu na kolanach i odpięłam jeden guziczek od koszuli, Klaus
położył swoje ręce na moich biodrach.- masz coś konkretnego na myśli –
przygryzłam wargę i musnęłam jego wargi. Przysuną się do mnie zaczęliśmy się
całować, odpinałam mu powoli guziki od koszuli.
- chcesz tego – uśmiechną się do mnie i ściągną swoją
koszule. Przejechałam rękoma po jego nagiej klacie był tak dobrze zbudowany.
- chcę- zbliżyłam się i lekko musnęłam jego szyję. Jednym
zgrabnym ruchem ściągną mi koszulkę.
Jego oczom ukazał się czarny koronkowy stanik, odszukał moje usta i zaczęliśmy
się namiętnie całować. Klaus podniósł mnie i cały czas się całując poszliśmy do
sypialni. Położył mnie delikatnie na łóżku, zajrzał mi głęboko w oczy. Ta
chwila mogła trwać wiecznie. Całował mnie po szyi, i już po chwili miałam na
sobie samą bieliznę. Odszukałam jego usta i nasze języki zaczęły tańczyć,
obróciliśmy się teraz to ja na nim siedziałam i próbowałam odpiąć jego pasek.
Uśmiechnął się tylko i sam szybko ściągnął spodnie. Dotykał całego mojego
ciała, nie mogłam myśleć racjonalnie. Błądził rękami po moich plecach w końcu
zatrzymał się na zapięciu stanika, jednym zgrabnym ruchem pozbył się go.
Poczułam się dziwnie skrępowana, Klaus to chyba zauważył. Zaczął mnie całować po
twarzy, zatrzymał się na uchu.
- nie bój się skarbie jesteś piękna – uśmiechnęłam się
pociągnęłam go za włosy tak, żeby znaleźć jego usta. Potem zabrał się za moje
springi i pozbył się swoich bokserek. Byliśmy cali nadzy czułam się
fantastycznie, był taki delikatny jakby ochłodził się z chińską porcelaną, po
chwili byliśmy jednością. Gdy skończyliśmy opadliśmy na poduszki, zamknęłam
oczy nie chciałabym aby ta chwila się kończyła. Klaus obrócił się w moją
stronę, jeździł palcami po moim tułowiu.
- jesteś piękna – delikatnie pocałowałam go w usta. Nagle
zadzwonił telefon Klausa, ktoś coś długo mówił do słuchawki, a potem się
rozłączył.
- coś się stało – usiadłam obok niego.
- muszę już iść, jutro po ciebie przyjadę – pocałował mnie
szybko, ubrał się i wyszedł. Położyłam się i zasnęłam, następnego dnia
obudziłam się dość wcześnie bo przed siódmą. Pierwsze to poszłam do kuchni i
wypiłam dwie torebki krwi, potem wzięłam szybki prysznic. Założyłam dziś czarne
rurki, obcisły czarny top i brązowy sweterek. Zrobiłam dość mocny makijaż włosy
zostawiłam rozpuszczone. Wzięłam torbę i wyszłam, zjechałam na dół windą cały
czas myślałam o Klausie, o wczorajszym wieczorze chciałam to powtórzyć. Wyszłam na zimne powietrze i od razu się uśmiechnęłam
bo zobaczyłam Klausa opartego o swój samochód.
- dzień dobry kochana – podszedł do mnie obiją i mocno
pocałował. Miałam motylki w brzuchu, on był taki męski, a zarazem taki
delikatny.
- hej Klaus, załatwiłeś wszystko?
- prawie, ale nie rozmawiajmy o tym, bo zaraz zaczynam wykładać
kochanie – wziął mnie za rękę i poszliśmy do samochodu.
- teraz będziemy musieli udawać, że nas nic nie łączy –
zrobiłam smutną minkę.
- wytrzymamy, a po skończonym wykładzie zapraszam do siebie.
– wjechaliśmy na parking, musnęłam jego usta i wyszłam z samochodu. Szłam
dumnie korytarzem, w mojej głowie tylko Klaus, Klaus, Klaus. Usiadłam na
krześle i rysowałam sobie coś na kartce, poczułam jak ktoś siada obok mnie.
- Caroline niezłą miałaś dziś podwózkę- zadrwiła Nicole.
*********************
I jest kolejne, co sądzicie ? Dziękuje za miłe słowa i zachęcam do komentowania :**
Super! Tylko w dalszym stopniu co chwile piszesz "Klaus".
OdpowiedzUsuńJeżeli są sam na sam, nie musisz pisać imion postaci, do której się zwracają, bo to wiadomo ;)
Zapraszam na piąty rozdział. : )
OdpowiedzUsuńhttp://kobieta-ze-stali.blogspot.com/
Czytam twojego bloga, codziennie tu zaglądam. Lecz rzadko komentuje za co przeprasza. :* Twoje opowiadanie jest fantastyczne, uwielbiam je. :)
OdpowiedzUsuńJej! Cudo! Wspaniały rozdział i już nie mogę doczekać się kolejnego<3 Klaroline *-* jest wspaniale <3
OdpowiedzUsuń-------
Zapraszam do mnie na X :D Pojawia się KLARO <3
http://tvd-tylko-moj-swiat.blogspot.com/
Ach, wszystkie rozdziały bardzo fajne, tylko występuje kilka powtorzen. Staraj się nie popełniac tego „błędu”. ;)
OdpowiedzUsuńA wszystko ogolnie jest bardzo ciekawe, historia wciąga od razu i chce się więcej.
Nie pozostaje mi nic innego, jak czekac na nowy rozdział. Pragnę też zaprosic WSZYSTKICH na mojego bloga. Myslę, że każdy znajdzie cos dla siebie i zostawi komentarz ze szczerą opinią. ;)
http://loki-and-stella.blogspot.com
Pozdrawiam serdecznie, Stella.
Cześć! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na Delenę, jest NN :P
http://forbidden-looove.blogspot.com/
PS: Zapraszam na funpage'a na facebook, poświęconego mojemu blogu o Klaroline, info na :
http://forbidden-looove.blogspot.com/ pod koniec notki :)
hej :D chciałam powiadomić o XI u mnie i zapytać się kiedy sama coś naskrobiesz? Już nie mogę się doczekać ! Czekam na twój komentarz u mnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://tvd-tylko-moj-swiat.blogspot.com/